wtorek, 27 sierpnia 2013

Muffiny kajmakowe


Witajcie,
po dość długiej przerwie wracam do Was z muffinkami :-) Wiem, były, nie jeden raz, ale te są wyjątkowe. Kajmakowe! Idealne do kawy, na poprawę humoru, idealne tak po prostu :-) Pełne po brzegi, słodkie, małe wulkany.

SKŁADNIKI:
2 szklanki mąki
2-3 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
2 jajka
szklanka mleka
5 łyżek kefiru
1/2 szklanki oleju
1/2-3/4 puszki masy kajmakowej

Tradycyjnie zaczynamy od połączenia składników suchych z suchymi, a w osobnej misce mokrych z mokrymi. Następnie łączymy suche z mokrymi i mieszamy byle jak. Im mniej staranniej tym lepiej :-)

Do foremek na muffiny wkładamy niewielką ilość ciasta, tylko tak by przykryło dno. Następnie nakładamy po łyżeczce masy kajmakowej. Na koniec przykrywamy kajmak pozostałym ciastem.

Pieczemy na złoto w 180*C. 

Przestudzone muffiny możecie posypać cukrem pudrem lub udekorować kremem. Smacznego! :-)


7 komentarzy:

  1. mmmmm... szarpałabym, ale jedynie w święta sobie pozwalam na takie "delicje" :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. masa kajmakowa... wygląda apetycznie, ale nie mam pojęcia co to i jak może smakować... kwaśne, czy słodkie... ciekawe :)

    PS. wyłącz sobie weryfkacje obrazkową przy dodawniu komentarzy, bo jest iście wkurzająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jadłaś za dzieciaka mleko w tubkach? Takie geste i słodkie? ;-) Zdecydowanie słodkie.

      A ja lubię weryfikację, zostanie ze mną, może na wieki wieków? ;-)

      Usuń
  3. one są boskie pędze do kuchni je zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie takie smakowitości wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń