Dobry wieczór! Ha, pyszny i zdrowy wieczór! Słodki, dyniowy, wypełniony pomarańczową dobrocią...
Uwielbiam dynię w każdej możliwej wersji. W deszczowe popołudnie koniecznie korzennej, aromatycznej i słodkiej. Mmmm... <3
Muffiny udały się i to za pierwszym razem. Kombinowałam i wykombinowałam.
Proporcje idealne :-)
SKŁADNIKI SUCHE:
- 1 szkl. mąki żytniej razowej (2000)
- 3/4 szkl. płatków owsianych
- rodzynki i żurawina (łącznie 1/2 szkl.)
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1,5 łyżeczki dobrej przyprawy do piernika
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
SKŁADNIKI MOKRE:
- 1 jajko
- 1 szkl. startej dyni na drobnych oczkach
- 50ml oleju rzepakowego
- 50ml oliwy z oliwek
- 3 duże łyżki miodu
W osobnych miskach mieszamy składniki suche i mokre. Do suchych wlewamy mokre, mieszamy szybko i niezbyt dokładnie.
Gotowe ciasto wykładamy do foremek i pieczemy ok.20min (do suchego patyczka) w 180*C. Kuniec :-)
no i pysznie wykombinowałaś :D cudowne te muffiny!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Polecam kombinować i próbować :D
UsuńCzytasz mi w myślach! Mam dynie w lodowce i nie mam na nią pomysłu :p
OdpowiedzUsuńJutro beda muffinki! :D
Daj koniecznie znać jak wyszły i czy smakowały!
UsuńUpiekłam :D Od razu podwójną porcje bo tyle dyni miałam :)
UsuńPrzepyszne!! Dodałam zamiast rodzynek siekane migdały. Dla mnie bomba!
Bardzo się cieszę, że przypadły Tobie do gustu i tak smakowały! :-) Wczoraj też zrobiłam z migdałami. Myślę jeszcze nad wersją z orzechami włoskimi i laskowymi, chyba wszystkie będą równie smaczne :-)
UsuńMniam, wyglądają naprawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńNo niestety... są bardzo łakome i na jednej ciężko poprzestać ^^
Usuń