Jakiś czas temu naszło mnie na babeczki. Chciałam zrobić coś pysznego a zarazem niezwykłego. Tak wpadłam na kruche babeczki wypełnione budyniem i pokryte ciekawą posypką. Pierwszą z nich jest posypka z płatków kukurydzianych. Druga z ryżu preparowanego. Jak tylko zakupię to "małe jedzonko", zademonstruję pomysł drugi.
A dziś babeczki na bogato ;)
CIASTO:
250 g mąki
75 g cukru pudru
100 g masła
1 jajko
Wszystkie składniki zagniatamy razem, formujemy kulkę, wkładamy do lodówki na min. 30 minut. Po tym czasie wyciągamy ciasto, wałkujemy i wycinamy kółka nieco większe niż nasze foremki na babeczki. Placuszki wkładamy w formy wysmarowane masłem i lekko przygniatamy aby uzyskały falisty kształt :) Pieczemy na złoto w temperaturze 180*C. Z podanych proporcji wyjdzie około 20 babeczek. Ciasto nie jest specjalnie słodkie, ale to dlatego, iż nadzienie spokojnie słodycz nadrobi.
DODATKI:
budyń śmietankowy
płatki kukurydziane - dwie garści
wiórki kokosowe - na oko i smak
2 łyżki miodu
Gotujemy budyń zgodnie z opisem z opakowania. W międzyczasie na patelni rozgrzewamy miód, tak długo aż uzyska mocno płynną konsystencję. Na rozgrzany miód wsypujemy wiórki kokosowe i płatki kukurydziane, które mieszamy tak długo, aż miód je w całości pokryje.
Babeczki uzupełniamy budyniem, a następnie przykrywamy mieszanką płatków i kokosu.
Następnie wcinamy. Omniom mniom mniom
Świetny pomysł z posypką :)Wyglądają bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten pomysł! taka kruszonka, pycha! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I jest naprawdę smaczne :)
OdpowiedzUsuńwszystko fajnie, trafiłam dziś na Twojego bloga, ale litości - słowo gram się odmienia - 100 gramÓW. nie mówisz 'poproszę 10kilogram...' tylko 'poproszę 10 kilogramÓW...', gdzie więc logika? ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację. Wiem, że jest to błąd :) Ilekroć piszę na szybko post, zapisuję machinalnie wersję gram, a potem przeglądam bloga, patrzę i aż w oczy razi. Zaraz po tym Młody woła, odchodzę od komputera i zapominam zupełnie o tym, że miałam poprawić.
OdpowiedzUsuńtarunia, speszali for ju błąd w poście poprawiłam :)
OdpowiedzUsuń