środa, 1 maja 2013

Urodzinowe bzzzzykanie :-)

Ostatnio dni uciekają tak szybko, że gubię po drodze gdzieś oddech. Dopiero co rozpoczynał się nowy rok, a tu proszę... mamy maj! 
Owszem, piekło się to i owo, zdecydowanym ulubieńcem były kruche ciacha z orzechami, ale brzydale znikają z talerza tak szybko, że nie udało mi się ani razu ich sfotografować. Podobnie jak sernika z rosą czy kruszona z wiśniami...
W międzyczasie Maleńki świętował urodziny, więc nie mogło zabraknąć torciska :-) 
Może nie jest to mistrzostwo świata, ale myślę, że jak na pracę pierwszy raz w życiu z lukrem plastycznym i  kremem maślanym wyszło całkiem przyzwoicie. Najważniejsze, że Młodzież zadowolona :-) 
Oczywiście po ponad 4 godzinach zabawy z lepieniem ula i pszczółek sił na zdjęcia nie było, więc pokazuję Wam uchwycony aparatem w telefonie Małża:

Pszczółek było 6, kwiatków koło 15. W środku klasycznie - śmietana z truskawkami. Tort wyszedł przeogromniasty, toteż starczyło go dla sporej gromady gości i zapasy do domów ;-)

5 komentarzy:

  1. Apetyczny i śliczny ten torcik:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest taki śliczny, że sama bym go zjadła w całości!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudnie, dzieciaki musiały być zachwycone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale bym go schrupała :)

    Ciekawy blog i oczywiście dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :)

    http://daariaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń